Pomarańcza i grejpfrut - coś dla zmysłów i dla ciała -#AmbasadorkaLPM
Status Ambasadorki Le Petit Marseillais zobowiązuje, więc nie osiadłam na laurach - ale praktycznie codziennie inspiruję się podczas aromatycznych kąpieli zapachami cudownych żeli. O i do tego się zrymowało :) Dzisiaj szczególnie dałam się ponieść wodzom fantazji pluskając się w wannie z grejpfrutem i pomarańczą. Co z tego wynikło? Proszę zobaczcie :)
Tak bardzo nie chciałam rozstawiać się z zapachem cytrusów, więc popędziłam do kuchni i na szczęście miałam je pod ręką - bo uwielbiam pomarańcze i grejpfruty i bardzo często robię z nimi koktajle owocowe. Tym razem jednak obrałam dwie dorodne pomarańczki i jednego grejpfrucika i podzieliłam część na małe kawałeczki. Zerwałam gałązkę świeżej mięty z własnej małej parapetowej plantacji :P i zamroziłam wszystko razem w lodowych kostkach :)
Takie kostki, to idealny dodatek do drinków czy nawet samej wody. Świetnie orzeźwiają :) Przy tym mogłam dłużej delektować się nie tylko aromatem ale i smakiem tego cytrusowego połączenia. Jak dla mnie strzał w dziesiątkę. Do swoich lodowych kostek użyłam silikonowych foremek na lody.
Ale ja, jak to ja nie mogłam na tym zakończyć - resztę cytrusów zmiksowałam w blenderze razem z zieloną herbatą i dodałam troszkę mięty. Miałam już zakupione w zeszłym roku foremki do lodów z IKEI, które świetnie się sprawdzają przy takich akcjach. Wyszły pyszne i orzeźwiające lody cytrusowo-herbaciane. Zdecydowanie moje smaki :)
Co powiecie na takie lodowe szaleństwo inspirowane zapachem żelu od Le Petit Marseillais? :) Jak ja tak dalej będę się pluskać z tymi kosmetykami, to nie wiem co mi jeszcze do głowy przyjdzie - a może Wy macie jakieś ciekawe pomysły? :)
Pozdrawiam serdecznie :*
Takich lodów jeszcze nie jadłam, ciekawa jestem jak smakują :)
OdpowiedzUsuńMniam, zjadłabym! I narobiłaś mi ochoty na wodę właśnie z taką kosteczką ;)
OdpowiedzUsuńAleż fantastyczne zdjęcia! A lody muszą być przepyszne ♥.
OdpowiedzUsuńAle masz pomysły! super! a zel przypadł mi do gustu.
OdpowiedzUsuńKosteczki lodowe z miętą i owocami przeboskie, ja robiła tylko z miętą, którą zbieram sama, teraz dodam tez owoców i soków, super :)
OdpowiedzUsuńWarto dorzućić owocki. Jeszcze super są z malinami czy borówkami i jagodami :)
UsuńTe kostki są świetnym pomysłem zwłaszcza gdy ktoś lubi wodę tak jak ja. Soków nie kupuję ponieważ zawierają dużo cukru, a ja staram się go ograniczać do minimum ze względu na postanowienie o odchudzaniu :) Dlatego piję dużo wody,a takie kosteczki na upale nie dość, że ochłodzą to jeszcze woda będzie świetnie smakować :)
OdpowiedzUsuńDokładnie - dla tych, co są na diecie, to idealne dodatki do wody :) Ja tez praktycznie nie kupuje żadnych soków czy napojów w sklepie. Głównie woda i domowe koktajle :)
UsuńChętnie bym spróbowała ! :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMmmm.... same pyszności <3
OdpowiedzUsuńto prawda - pyszności :)
UsuńMi koniec końców bardziej do gustu przypadł drugi wariant zapachowy :)
OdpowiedzUsuńpyszności - narobiłaś mi apetytu :)
OdpowiedzUsuńLody wyglądają pysznie :)
OdpowiedzUsuńTy to masz pomysły! Ale oczywiście w pozytywnym znaczeniu :) Kostki lodowe to prawdziwe cudo, muszę tak zrobić. Do lodów przekonana nie jestem, bo mają dziwny kolor, a ja boję się takiego jedzenia xD Ale postaram się wypróbować <3
OdpowiedzUsuńSkoro te zapachy tak Cię inspoirują, to tylko czekać, aż dostaniesz nowe :)
Pozdrawiam gorąco,
Rena Uchiha ~
rena-uchiha.blogspot.com
Ale pyszności :D
OdpowiedzUsuńZapach obłędny!
OdpowiedzUsuńWitaj, nominowałam Twojego bloga do Liebster Blog Award. Będzie mi miło jeśli odpowiesz na moje pytania.
OdpowiedzUsuńPyszne lody :)
OdpowiedzUsuńOj Rewelka kusisz kusisz - te lody na prawdę wyglądaja nieźle, a kostki lodowe jeszcze lepiej :)
OdpowiedzUsuńBombowo !
OdpowiedzUsuń