×

Ingrid Mineral silk&lift Dream Matt Puder - must have w letniej kosmetyczce...

Są takie kosmetyki, które ratują nas z opresji i dzisiaj chciałam przedstawić Wam własnie jeden z nich. Dla mnie absolutnie niezbędny latem ze względu na moja tłustą cerę, która produkuje niezliczone ilości sebum w tym czasie... nie lubię się świecić, a dzięki temu pudrowi mogę o tym zapomnieć :) 



MINERAL SILK&LIFT DREAM MATT DE LUX PUDER 

Opis producenta: Puder Mineralny Deram Matt De Lux doskonale matuje skórę nadając jej atrakcyjnego i naturalnego kolorytu. Lekka, kremowa konsystencja przedłuża trwałość makijażu o wiele godzin. Masło Shea zawarte w składzie odżywia, nawilża oraz zmiękcza skórę nadając jej sprężystości i elastyczności. Mikrosfery matujące (krzemionka i mika) odpowiadają za absorbcję sebum przeciwdziałając świeceniu się skóry.

Cena: ok 6 zł


Z pudrami zazwyczaj mam ten problem, że nie mogę dobrać sobie odpowiedniego odcienia. Kiedy w sklepie wydaje mi się, że będzie ok - to przychodzę do domu, nakładam makijaż i zazwyczaj jest za ciemny... na szczęście wtedy używam ich jak się nieco opale lub po prostu jako bronzera, ewentualnie do konturowania twarzy :) W tym przypadku odcień dopasował się do mnie idealnie. Jeśli chodzi o pudry matujące zazwyczaj używam ich najczęściej w cieplejsze dni, zwłaszcza wtedy, kiedy nasza skóra wytwarza o wiele więcej sebum i musimy zmagać się z efektem świecenia. Muszę powiedzieć, że puder sprawdził się u mnie idealnie. Po jego nałożeniu nie miałam problemów ze świeceniem na twarzy, a do tego skóra wydawała się jedwabiście gładka i matowa. 


Pudełeczko bardzo charakterystyczne dla tego typu kosmetyków, ale zabrakło mi w nim lustereczka. Ja uwielbiam właśnie tego typu małe lusterka, kiedy mogę je włożyć do torebki i w razie czego szybko przypudrować nosek :) Nie jest to jakiś duży minus, bo pudrowanie najlepiej wykonać pędzelkiem i na całej twarzy, więc w sumie nie wymaga to ogromnej precyzji :P 


Podsumowując: Bardzo fajny kosmetyk zwłaszcza w tak niskiej cenie. Praktycznie na każdą kieszeń, a efekt po jego użyciu naprawdę nie różni się od droższych pudrów. Na pewno zagości na stałe w mojej kosmetyczce i jeszcze nie raz wybawi mnie z opresji, kiedy będę potrzebowała szybkij poprawy na świecącej się buźce. Totalny must have w letniej kosmetyczce :D



*Dziękuję firmie Verona Products Proffesional za udostępnienie produktu do testów - fakt ten nie wpłynął w żaden sposób na moją recenzję, która jest rzetelna i subiektywna


Pozdrawiam serdecznie :*


12 komentarzy:

  1. Oj ostatnio Ingrid zdobywa serca wszystkich;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic dziwnego - maja bardzo dobre kosmetyki w przystępnych cenach. I do tego to Polska marka, więc warto takie wspierac i promować :)

      Usuń
  2. Nie miałam jeszcze nic tej firmy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super recenzja, a ja też mam te pędzelki ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. lubię produkty ingrid, ale na razie pudry mam więc się nie skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Próbuję sobie przypomnieć czy w ogóle znam markę i chyba nie.... a tego pudru nie znam na 100%.

    OdpowiedzUsuń
  6. Znam tylko ich podkłady :) Swoją drogą byłam z nich bardzo zadowolona i może kiedyś do nich wrócę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam tego produktu i ogólnie kosmetyków tef firmy nie poznałam zbyt wiele, jednak tym jestem zaciekawiona ;) Wypróbuję go w przyszłości, jeżeli tylko nadarzy się taka okazja. Pozdrawiam i obserwuję, jakpiekniebyckobieta.pl ;)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © 2016 Revelkove Love , Blogger