Zakręcone rzęsy z maskarą Eveline Curl Up
Lubicie podkręcone rzęsy? Ahh która kobieta nie lubi, baa faceci też to lubią. A chcecie dowiedzieć się jak uzyskać efekt podkręcenia rzęs bez zalotki? Mam dzisiaj dla Was coś specjalnego - maskarę, która potrafi podkręcić rzęsy! I do tego nie trzeba na nią wydać kolosalnych pieniędzy. Co to za maskara? Evline - Curl up!
CURL UP VOLUME MASCARA
Podkręć objętość rzęs wraz z nową maskarą Curl Up Volume

Specjalnie wyprofilowana szczoteczka Double Brush™ pozwoli na intensywne podkręcenie nawet najmniejszej rzęsy. Już od pierwszego pociągnięcia rzęsy są intensywnie podkręcone, uniesione, wydłużone i pełne wyjątkowej objętości. Dzięki elastycznej formule maskara umożliwia łatwą i precyzyjną aplikację kolejnych warstw tuszu, idealnie pokrywając rzęsy na całej długości.
Tusz nie kruszy się, nie pozostawia grudek i nie skleja rzęs.
Szukaj produktu w e-sklepie i drogeriach!
Cena: ok 18 zł
Tusz urzekł mnie swoim opakowaniem, bardzo lubię neonowe kolorki i tutaj w połączeniu ze złotem wyglądają super. Do tego bardzo fajnie leży w dłoni :) A cóż takiego obiecał nam producent? Przede wszystkim podkręcenie, uniesienie, wydłużenie oraz wyjątkową objętość! I co z tego wyszło?
Co do podkręcenia i uniesienia - z tym się zgodzę, wydłużenie w sumie też nawet nieźle, ale objętości to za wiele moje rzęsy nie uzyskały... Gdyby to wszystko zebrać razem byłaby to maskara idealna, ale tak do końca nie jest - chociaż nie ukrywam, że jestem bardzo zadowolona z efektu podkręcenia i uniesienia rzęs. Dzięki temu masakra nadaje się do używania na co dzień - chociażby do pracy. Na wieczorne wyjścia poszukam jednak czegoś bardziej pogrubiającego.
Podkręcenie i uniesienie uzyskujemy zapewne dzięki precyzyjnie wyprofilowanej silikonowej szczoteczce, która przypadła mi do gustu. Fajnie, że tusz nie skleja rzęs, nie obsypuje się i całkiem długo wytrzymuje na rzęsach - praktycznie bez problemu cały dzień. Poniżej możecie zobaczyć efekt podkręcenia - absolutnie bez zalotki - samym tuszem. Dla mnie jest nieźle!
PODSUMOWUJĄC:
Tusz podkręca, unosi oraz delikatnie wydłuża rzęsy - niestety ich nie pogrubia, no chyba że nałożymy kilka warstw, ale wtedy wygląda to słabo. Generalnie jestem z niego zadowolona i chętnie używam na co dzień. Plusem jest tez cena - można go kupić za ok 18zł. Ogólnie jestem na tak :)
*Kosmetyk otrzymałam w ramach testów z Eveline Cosmetics, a moja recenzja jest subiektywna i rzetelna


Widzę, że szczoteczkę ma fajną - taką która powinna zbierać wszystkie rzęski i pięknie wyczesywać :)
OdpowiedzUsuńTak - szczoteczka bardzo przypadła mi do gustu :)
UsuńTusze od Eveline zazwyczaj dobrze spisują się na moich rzęsach :) Ta konkretna masakra ma bardzo ładne opakowanie ;) - jestem sroką i od razu przyciagneło moją uwagę :)
OdpowiedzUsuńOpakowanie przyciąga uwagę i tego nie da się ukryć :)
UsuńLubie efekty jakie daja ich tusze, ale bardzo przeszkadza mi ich krótki żywot, stąd rzadko sięgam po tusze Eveline ;)
OdpowiedzUsuńKrótki to znaczy ile? Ja swoją mam od września i jest ok
UsuńNa zdjęciu prezentuje się bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńStarałam się uchwycić ją jak najlepiej :) na żywo też prezentuje się super
UsuńFajna szczoteczka, lubię takie i efekt ładny.
OdpowiedzUsuńPrawda, efekt jest ładny :)
UsuńNie potrafię posługiwać się takimi szczoteczkami ;)
OdpowiedzUsuńAle to nic trudnego :)
Usuńfajny na co dzień
OdpowiedzUsuńMyślę, że u mnie na co dzień też by się sprawdził :)
UsuńBardzo ładny efekt, podoba mi się:)
OdpowiedzUsuńMnie podobają się Twe piękne oczy :]
OdpowiedzUsuńA dziękuję kochana :)
Usuńale fajna szczota!
OdpowiedzUsuńZgadza się w rzeczy samej :D
Usuńtego konkretnie nie znam, ale lubię ich tusze
OdpowiedzUsuńBardzo ładny efekt: ) Podoba mi się, z chęcią się za tuszem rozglądne: *
OdpowiedzUsuńBuziaki
To prawda, szczoteczka jest super :)
UsuńBardzo lubię tusze Eveline i na pewno poznam się z tą, bo podoba mi się szczoteczka ;)
OdpowiedzUsuńSuper :) Podoba mi się ten efekt :)
OdpowiedzUsuńDaje świetny efekt ♥
OdpowiedzUsuńSuper recenzja!
http://yolooliwkaa.blogspot.com
uwielbiam takie szczoteczki. ale ostatnio używam tuszy wodoodpornych
OdpowiedzUsuńmam wersję żółtą i średnio mnie zadowala, ciekawe jak sprawdziłaby się u mnie ta :)
OdpowiedzUsuńSzczoteczka wygląda naprawdę nieźle :) Póki co mam co używać, ale będę o nim pamiętać :) Szkoda tylko, że nie pogrubia...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Lubię tusze Eveline :) Właśnie zauważyłam, że masz 666 obserwatorów na blogu :D
OdpowiedzUsuń