Wosk Woodwick Black Cherry
Do tej pory używałam tylko wosków Yankee Candle, ale postanowiłam w końcu spróbować czegoś nowego. I tak oto w moje ręce wpadł wosk WoodWick o owocowym zapachu Black Cheryy.
Woski WoodWick znajdują się w plastikowych opakowaniach i mają nieco inną strukturę niż woski yankee - przede wszystkim nie tak łatwo je złamać czy pokruszyć. Z jednej strony to zaleta, bo nie trzeba zbierać zewsząd okruszków, ale z drugiej strony niestety bez użycia noża czy innego narzędzia ciężko je złamać. Wcześniej były w nieco innych opakowaniach - podzielonych na kosteczki i mam wrażenie, że to poprzednie były bardziej praktyczne.
Od razu po otworzeniu pudełeczka unosi się intensywny zapach wosku - tym razem wybrałam BLACK CHERRY - jak on pachnie? Coś niesamowitego - jest to prawdziwa, nie jakaś chemiczna wiśnia! Zakochałam się od pierwszego wąchnięcia :) Próbowałam przez jakiś czas zastanowić się z czym mi się kojarzy ten konkretny zapach i stawiam na wiśniową mambę. Piękny słodziutki, owocowy zapach - aż chciałoby się ten wosk zjeść.
Po rozpaleniu w kominku zapach unosi się po całym pomieszczeniu i czuć go na prawdę długo. Za swój wosk WoodWick w stacjonarnym sklepie Świat Zapachów w podziemiach Dworca Centralnego zapłaciłam 8,90 zł.Cena przystępna i na pewno wrócę po kolejne zapachy :)
A Wy używacie wosków? Które według Was są najlepsze? I jakie zapachy polecacie?
Musi pachnieć cudownie. ; )
OdpowiedzUsuńI tak pachnie :D
UsuńMiałam woodwicka kilka zapachów i rzeczywiście są super
UsuńBardzo lubię wszelkie wiśniowe zapachy w woskach i świecach, więc myślę że polubiłabym się też z tym Black Cherry :)
OdpowiedzUsuńNa bank:)
UsuńUwielbiam wiśniowe zapachy, bardzo chętnie bym ten wypróbowała.
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńNigdy nie używałam wosków, ale skusiłaś mnie <3
OdpowiedzUsuńFajnie, że kogoś namówiłam :D
UsuńMERRY CHRISTMAS 2015 :)
OdpowiedzUsuńhttp://chicporadnik.blogspot.com
No to Merry :D
OdpowiedzUsuńJuż - nie za wcześnie? Ale w sumie zaraz połowa grudnia :D
Usuńchcialabym je stacjonarnie spotkac, zapraszam na rozdanie zoeva http://madziakowo.blogspot.com/2015/12/rozdanie-wygraj-paletke-zoeva.html
OdpowiedzUsuńz tymi woskami jeszcze nie miałam do czynienia, na razie tylko yankee i kringle, ale ten musi pachnieć cudownie
OdpowiedzUsuńNie próbowałam jeszcze wosków tej firmy.
OdpowiedzUsuńWiśniowe zapachy podobają mi się, ale w czyimś domu. U mnie wolę inne. (To tak, jak z makijażami niektórymi, czy ubraniami - na kimś wyglądają świetnie i bardzo mi się podobają, ale mnie jakoś nie pasują). :-)
Kuszący zapach ;) nie miałam jeszcze wosków ;/
OdpowiedzUsuń